Tradycyjnie mszą świętą w intencji Ojczyzny w kościele pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny, buszczanie rozpoczęli uroczystości z okazji uchwalenia Konstytucji 3 Maja.
W homilii ks. kanonik Marian Janik odwołał się do Roku Miłosierdzia Bożego i podkreślił rolę modlitwy za Ojczyznę. Zwrócił również uwagę na akt wdzięczności, której tak mało w dzisiejszym świecie.
Po mszy świętej poczty sztandarowe, zuchowie i mieszkańcy gminy utworzyli korowód na czele z Orkiestrą Dętą Buskiego Samorządowego Centrum Kultury. Pochód ruszył ulicą Bohaterów Warszawy i placem Zwycięstwa przed budynek Willi Polonia, gdzie na płycie Marszałka Józefa Piłsudskiego, pod pomnikami Męczeństwa i Żołnierzy Batalionów Chłopskich, przy głośnych dźwiękach werbli delegacje złożyły wiązanki kwiatów.
Kolejnym punktem obchodów były uroczystości pod pomnikiem Tadeusza Kościuszki. Po wysłuchaniu Mazurka Dąbrowskiego burmistrz miasta i gminy Busko-Zdrój wygłosił okolicznościowe przemówienie.
- Konstytucja była namacalnym dowodem powrotu sił społecznych i intelektualnych kraju oraz początkiem formowania się nowoczesnego polskiego narodu, miała za zadanie podźwignąć kraj z upadku, położyć kres wewnętrznej anarchii, wzmocnić rangę państwa na arenie międzynarodowej. Była nowoczesnym spojrzeniem na Polskę, a tej nowoczesności i funkcjonalności ówcześni Polacy bardzo potrzebowali – powiedział gospodarz uroczystości. - Dziś na nowo przeżywamy tą doniosłą, radosną chwilę jaką 225 lat temu było wejście Polski na drogę postępu. Tego optymizmu, nadziei oraz towarzyszących nam podniosłych dziś emocji, życzę Państwu na co dzień – dodał.
Liczne delegacje złożyły kwiaty pod pomnikiem Tadeusza Kościuszki. Na zakończenie uroczystości orkiestra zagrała patriotyczne utwory, a zuchy radośnie przemaszerowały obok pomnika.
Podobnie jak w latach ubiegłych, obchodom majowym, towarzyszyły imprezy kulturalne i sportowe.
225 lat temu Sejm Wielki przyjął konstytucję majową, którą uchwalili posłowie Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Do dziś konstytucja majowa jest przykładem pragmatycznego i dalekowzrocznego myślenia polityków, którzy w trudnych warunkach zewnętrznych, podjęli dzieło naprawy Rzeczypospolitej, dokonując istotnej zmiany jej ustroju bez uciekania się do metod rewolucyjnych.
Tekst i foto EHR